Autor: Marie Rutkoski
Tytuł oryginalny: The Winner's Curse
Trylogia Niezwyciężona. Część Pierwsza
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 18 listopada 2015
Liczba stron: 380
Kategoria: literatura młodzieżowa, fantasy
Moje ocena: 10/10
Gdy odwrócą się role… zawsze jest wybór.
Istnieje takie powiedzenie „zawsze jest jakiś wybór”, zawsze
można postąpić tak czy inaczej, zawsze można podjąć decyzję. Nigdy nie możemy
przewidzieć w zupełności, co nasze wybory przyniosą w przyszłości, możemy
jedynie zakładać, że dokonaliśmy słusznego wyboru. Każdy wybór wiąże się z
postanowieniami i poświęceniami. Są to nieuniknione elementy podejmowanych decyzji.
Takimi właśnie trudnymi wyborami, trudnymi decyzjami, pełnych poświęceń zostali
obarczeni Kestrel i Arin – młodzi bohaterowie, którzy należą do dwóch różnych
światów.
„Szczęście zależy od tego, czy jesteś wolna a wolność zależy od odwagi.”
Kestrel to Valorianka, która dodatkowo jest córką generała.
Cieszy się dogodnym życiem. Arin to herrański niewolnik. Jednak nie zawsze tak
było. Przed wojną to Arin był kimś znaczącym, a teraz musi usługiwać Kestrel,
która kupiła go na targu niewolników. Mijają tygodnie, a między tym dwojgiem
zaczyna rodzić się uczucie, choć obydwoje nigdy się do tego nie przyznają.
Niespodziewanie Herrańczycy, pragnąc wolności, odbijają Półwysep Herrański.
Role się odwróciły – teraz to Valorianie muszą usługiwać swoim niewolnikom. Czy
mimo to uczucie między Kestrel a Arinem jest na tyle silne by byli razem? Ich miłość
oznacza, zdradę swoich pobratymców, jednak ich rozłąka oznacza zdradę siebie
nawzajem. Co w takim przypadku jest mniejszym złem?
Zostałam bardzo mile zaskoczona. Spodziewałam się burzliwego
romansu, zdrady kraju, zdrady miłości, złamanego serca, czyli tego co teraz
jest aż nazbyt i co mógł sugerować opis. Dostałam książkę, która okazała się
ciekawą lekturą. Śledząc losy bohaterów przepadłam do granic możliwości. Fabuła
porwała mnie i odstawiła bezpiecznie na miejsce dopiero po przeczytaniu
ostatniego zdania. Jeśli więc szukacie młodzieńczej miłości, zbuntowanych
nastolatków i ogólnie oklepanej fabuły to w tej książce jej nie znajdziecie.
„Żaden ze snów nigdy cię nie skrzywdzi.”
„Pojedynek” to książka, która rozpoczyna
trylogię „Niezwyciężona” i jest to bardzo dobre wprowadzenie do świata fantasy.
Bohaterowie są barwni i znakomicie wykreowani. Nie brakuje im charakteru i
rozsądku. Znają swoje wartości i wiedzą czego chcą i dążą do tego. Mimo
miłości, jaka się między nimi rodzi, są na tyle odpowiedzialni i lojalni
swojemu ludowi, iż wiedzą, że nie mogą zdradzić najbliższych. Nie o to przecież
walczyli. Jednak poświęcenie na jakie obydwoje muszą się odważyć oznacza ich
oddanie sobie, ich miłość. Nie zdradzają swoich i nie zdradzają siebie. Jednak
obydwoje cierpią. Autorka zadbała o każdy szczegół i wyszło jej to wprost
genialnie.
Książka jest pełna emocji, jednak to zakończenie pozostawia
po sobie największe piętno. Tyle emocji zebranych na kilku stronach, tyle uczuć
moje serce nie jest w stanie wytrzymać i do tej pory dochodzi do siebie po
zawale, jaki spowodowała końcówka powieści. Można się spodziewać, że nie
dowiemy się nic konkretnego w stosunku do głównej pary bohaterów – czekają nas
przecież jeszcze dwie części – jednak autorka zadbała o wyjątkowe napięcie,
które towarzyszy nam na każdej stronie, ale w zakończeniu wybucha niczym
petarda w sylwestra i omiata nas przepięknym blaskiem na tle ciemnego nieba. Właśnie
tak się czujemy czytając ostatnie strony książki, jak ta petarda, która po nagrzaniu,
unosi się wysoko, by tam rozpaść się na milion kawałków i zniknąć w ciemność. Zostawiając
bohaterów zapadamy w ciemność, która swój koniec znajdzie w następnej części „Niezwyciężonej”.
Książkę mogę z czystym sumieniem polecić każdemu kto nie boi
się emocji i wrażeń, bo tych nie brakuje w „Pojedynku”. Marie
Rutkoski stworzyła powieść nie tylko dla młodzieży, choć to ta grupa powinna się
uczyć honoru, wartości, a przede wszystkim zaufania samemu sobie. Po książkę
powinien sięgnąć każdy i każdy powinien otworzyć swoje umysły na świat, który
mimo, że jest fantastyczny, to znajdziemy w nim odpowiedniki do rzeczywistości.
Za książkę dziękuję niezastąpionemu Wydawnictwu Feeria Young.
Książka zachęciła mnie już dawno swoją okładką, a Twoja recenzja tylko potwierdza moje przypuszczenia. Mam nadzieję, że ktoś mi sprawi taki prezencik pod choinkę ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
No to ja rozumiem ;) Zapowiada się niezwykła książka, więc gdy znajdę trochę czasu (czyt. nauczyciele dadzą mi żyć), to z pewnością się za nią zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gdy tylko zobaczyłam tę ksiażkę w zapowiedziach, wiedziałam, że będzie to coś dobrego i jak widzę teraz nie myliłam się! :> Koniecznie muszę przeczytać Niezwyciężoną. Pojedynek, bo narobiłaś mi niesamowitego apetytu! :>>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Muszę przeczytać! Koniecznie. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją zdobyć, bo historia wydaje się być naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńO bardzo mnie zachęciłaś swoją recenzją. Właśnie szukam książki, która nie będzie typowym romansem. Dodaję ją do musthave :)
OdpowiedzUsuńNo, po takiej recenzji i po takiej ocenie nie pozostaje nic innego jak czekać na wydanie tej książki! Szczerze mnie zachęciłaś do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Piękna okładka + ciekawy opis + fantastyka = muszę to przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńhttp://be-my-dreamcatcher.blogspot.com
Pozdrawiam, Maleficent
Zapowiada się ciekawie. jednak nie wiem czy po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
Chyba nie mam innego wyjścia, jak sięgnąć po tę książkę, bo wydaje się być naprawdę świetna ;)
OdpowiedzUsuńTa książka wydaje się fantastyczna! Prawdopodobnie w najbliższym czasie po nią sięgnę.:)
OdpowiedzUsuńczasdlaksiazki.blogspot.com
Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, ale ta mnie niezwykle intryguje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Książka interesująca i naprawdę godna polecenia. Mnie wciągnęła bez reszty i pochłonęłam ją na raz. Drugi tom również, teraz tylko pozostaje czekać na trzeci :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na tą i inne recenzje http://kinga-i-recenzje.blogspot.com/2016/08/recenzja-ksiazka-ptpojedynek.html