niedziela, 8 listopada 2015

"Wiedziałam, że tak będzie" Kasia Pisarska

PRZEDPREMIEROWO

Autor: Kasia Pisarska
Wydawnictwo Muza SA
Data wydania: 18 listopada 2015

Liczba stron: 272
Kategoria: literatura współczesna 

Moja ocena: 7/10


Przygoda w Italii.


Muszę się przyznać, że nie słyszałam wcześniej o Kasi Pisarskiej. Gdy jej debiut trafił w moje ręce wtedy zaczęłam szperać po Internecie, by dowiedzieć się, że Kasia Pisarska to osoba o bardzo wielki sercu. To co robi i jaką miłość w to wkłada jest godne pochwały. Akcje, które organizuje pomagają wielu bezdomnym psiakom. „Wiedziałam, że tak będzie” to powieść, w której dostrzegamy pasję i miłość autorki do czworonogów oraz słonecznej Italii.

„Altruizm jest dobry, empatia konieczna, lecz naiwność połączona z jednym i drugim niewskazana.”

Pewnej nocy do Laury niespodziewanie przychodzi jej przyjaciółka Weronika i oznajmia, że wygrała ponad siedemnaście milionów euro. Wera jest w trakcie rozwodu i nie chce, by ktoś dowiedział się o wygranej. Dziewczyny wyruszają w podróż do Włoch, by odebrać wygraną, jednak nie spodziewają się, że ta podróż odmieni ich życie – i nie chodzi tu tylko o to, że zostały z dnia na dzień milionerkami.

„Wiedziałam, że tak będzie” to bardzo przyjemna i lekka lektura. Na każdej stronie widać, jaką sympatią autorka darzy słoneczną Italię i wszystko, co z nią związane. Opisuje zwyczaje jakie panują w okolicach Mediolanu, potrawy i przepiękny krajobraz. Wszystko to ubarwiają dobrze wykreowani bohaterowie, a szczególnie dwie charyzmatyczne przyjaciółki. Dziewczyny mają pomysł na życie, nie szastają wygraną na prawo i lewo. Mimo dojrzałego wieku, czują się na tyle młodo, by dalej realizować swoje plany i dążyć do spełnienia marzeń.

„Ponoć nie można być szczęśliwym warunkowo, czyli zakładając, że do szczęścia potrzeba tego czy tamtego, bo wtedy takie szczęście nigdy nie nadchodzi. Należy się nauczyć być szczęśliwym, mając to, co się ma.”

Książkę czyta się bardzo szybko. Fabuła pochłania nas i nie pozwala odetchnąć. „Wiedziałam, że tak będzie” to powieść, która nie zobowiązuje i może to niestety jej jedyny minus. Jak szybko się ją przeczyta, tak szybko się o niej zapomni. Może to przez tą lekkość, którą czuje się niemal na każdej stronie. Język i styl są dobre na tyle, by książkę pochłonąć w jeden wieczór. Elementem, który zbił mnie z tropu i sprawił, że moje oczy powiększyły się do granic możliwości, było oczywiście zakończenie. Ostatni akapit zbija czytelnika z tropu do tego stopnia, że aż chce się wykrzyczeć: „I co dalej?!”. Bardzo fajny pomysł by zakończyć powieść, taki nagły i niespodziewany zwrot akcji.

Mamy jesień, a więc „Wiedziałam, ze tak będzie” to idealna książka na jesienny wieczór. Gorąca herbatka, ciepłe skarpetki i lektura, która zabierze was w podróż do słonecznej Italii, pokaże, co w życiu jest ważne. Autorka mówi o sobie „zwierzolub” i dlatego w jej powieści nie zabraknie psiaków, które tak bardzo kocha i z którymi jest zżyta na co dzień. Warto poznać bliżej Kasię Pisarską i to co robi dla świata.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA.


8 komentarzy:

  1. No proszę, autorka jest moją imienniczką, co mnie od razu przyciągnęło do tej książki. ;) I pierwszy cytat też ładny, prawdziwy. Zaintrygowałaś mnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że to może być książka dla mnie. Być może się skuszę ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba nie jest książka dla mnie :( Myślę, że na razie po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam ją i właśnie w trakcie jestem pisania o niej recenzji. Bardzo podobne miałyśmy odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie dziękuję za recenzję i zapraszam na mojego facebooka ;-) Premiera za tydzień- naprawdę nie mogę się doczekać. Pocker jest w Abu Dhabi a ja dumam i coś tam skrobię, bo rzeczywiście zostawiłam sobie otwarte drzwi do kontynuacji.
    Do następnego przeczytania!

    Kasia Pisarska

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś się zdecyduję ją przeczytać, skoro tak dobrze o niej piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem w trakcie czytania i tez mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa książka, niesamowicie wciąga :) czyżby szykowała sie kontynuacja? Sądząc po nie jednoznacznym zakończeniu, śmiem tak twierdzić :)

    OdpowiedzUsuń