czwartek, 14 kwietnia 2016

"Remedium" Suzanne Young



Perfekcyjne aktorstwo.


Dystopia to ostatnio dość popularny gatunek literacki. Autorzy prześcigają się w pomysłach na stworzenie dystopicznego świata. Suzanne Young zadebiutowała serią Program, w której mieliśmy okazję poznać świat ogarnięty epidemią samobójstw. „Remedium” to kolejna część z tej serii jednak zasługuje na miano wyjątkowej. To prequel, czyli poznajemy historię sprzed „Plagi samobójców” i jej kontynuacji „Kuracji samobójców”. Bardzo ciekawy pomysł, który wnosi wiele do serii i sprawia, że staje się ona jeszcze bardziej intrygująca, fantastyczna i wciągająca. „Remedium” to porządna dawka adrenaliny i emocji, które pozostają w nas na długo po odłożeniu książki.

„Byłam plasterkiem na ich rany, ale nie mogłam ich uleczyć.”

Quinlan McKee jest sobowtórem – osobą, która wciela się w niedawno zmarłe osoby, by dokończyć proces żałoby bliskich zmarłej osoby. Jest do tego celu wyszkolona, umie oddzielić swoje życie od tych, w które musi się wcielić. Jednak, gdy przychodzi jej odegranie postaci Cataliny, coś w niej pęka. Chce żyć jej życiem. Skąd u niej ten nieprofesjonalizm? Zaczyna powoli zatracać się, zapominać siebie. Musi uważać, by nie przekroczyć granic, które mogą być fatalne w skutkach. Jednak, gdy zaczyna łączyć fakty, na jaw wychodzi przerażająca prawda…

„Staraliśmy się na nowo złożyć w jedną całość różne fragmenty nas, udając przy tym, że nie widzimy, jak bardzo jesteśmy pogruchotani w środku.”

„Remedium” to naprawdę bardzo dobra książka. Nie boję się stwierdzenia, że bije swoje poprzedniczki o głowę. To wisienka na torcie serii Program. „Plaga samobójców” była rewelacyjna, „Kuracja samobójców” jeszcze lepsza, jednak to co pokazała autorka w „Remedium” to prawdziwy majstersztyk. Akcja goni akcję, nie mamy chwili wytchnienia. Suzanne Young zaskakuje nas niemal na każdej stronie. Powoli zostają ujawnione fakty, które mrożą krew w żyłach. Temat śmierci, żałoby to bardzo trudne tematy, często pomijane w literaturze. Stworzyć powieść, której fabuła głównie opiera się na żałobie, procesie jej leczenia to trudna praca, jednak Suzanne Young poradziła sobie wy znakomicie. „Remedium” to tajemnicza, nieprzewidywalna i bardzo wciągająca książka, która spędza sen z powiek i nie daje o sobie zapomnieć.

„Remedium” to prequel serii, dlatego bohaterowie się zmieniają. Oczywiście znajdą się tutaj takie postacie, które występowały we wcześniejszych tomach i są one dopełnieniem fabuły. Główni bohaterowie to bardzo dobrze wykreowane postacie, barwne i wieloelementowe. Każdy z nich ma swoje tajemnice, których poznanie jest dla nas szokiem. Końcówka książki, jak na dobrą lekturę przystało, to istna bomba emocjonalna. Jesteśmy rozdarci pomiędzy współczuciem, złością, irytacją, niedowierzaniem. Autorka przygotowała dla nas prawdziwą huśtawkę emocji i idealnie zakończyła powieść, dając otwartą furtkę do kolejnej części.

Książkę czyta się bardzo szybko, co za tym idzie język i styl nie sprawiają problemów. Są na wysokim poziomie, przez co czytanie staje się lekkie i płynne. Nie brakuje momentów humorystycznych, jednak cała powieść opiera się na śmierci, żałobie i zagadce. Mamy szansę poznania początków Programu, jak doszło do założenia tej organizacji. Suzanne Young bardzo dobrze zrobiła tworząc tom 0, niż jakby miała ciągnąć akcję drugiego tomu dalej. Kolejny tom, czyli kontynuacja „Remedium” zapewne rozwinie bardziej wątek epidemii samobójstw.

„Poddałam się. Oboje się poddaliśmy. I spróbowaliśmy podarować sobie teraz to, czego zawsze najbardziej pragnęliśmy: miłość. Taką, która nie mieści się w żadnych słowach.”

W „Remedium” również mamy wątek miłosny pomiędzy głównymi bohaterami, jednak to coś innego niż zwykła młodzieńcza, szalona miłość. To głębsze uczucie, ucieczka od samotności. Nie jest to wątek priorytetowy, więc nie bójcie się – nie zostaniecie zaatakowani słodką miłością. Autorka skupiła się na fabule bardziej przyziemnej, dopełniając ją tylko zarysem miłości.

Polecam książkę nie tylko fanom serii Program. To lektura, którą każdy może przeczytać. Nie jest konieczna znajomość poprzednich tomów, gdyż prequel ma to do siebie, że można go czytać jako osobną powieść. „Remedium” to idealna lektura dla wszystkich. Porusza ciężkie i przygnębiające tematy, ale została tak napisana, że nie jesteśmy w stanie się od niej oderwać. Szczerze polecam!


Autor: Suzanne Young
Tytuł oryginalny: The Remedy
Seria Program. Część Trzecia/Zero
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 13 kwietnia 2016
Liczba stron: 432
Kategoria: literatura młodzieżowa, fantasy 
Moja ocena: 10/10











Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
http://wydawnictwofeeria.pl/pl/


10 komentarzy:

  1. Miałam nie czytać całej serii, ponieważ jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnie, jednak ostatnio moja przyjaciółka zamówiła sobie pierwszy tom i obiecała mi pożyczyć, dlatego przeczytam Plagę. Jeśli mi się spodoba, po Remedium z pewnością sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam "Plagę" i "Kurację", teraz muszę niestety czekać aż będę miała okazję sięgnąć po "Remedium". Ale kurczę, tak mi nasłodziłaś, że chyba zaraz ją zamówię. (i miej tu człowieku postanowienie oszczędzania pieniędzy po to aby kupić więcej na targach książki w krk...).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na tę książkę. Plaga świetna, kuracja też dobra... ciekawe co było wcześniej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam na nią ochotę już od jakiegoś czasu a po Twojej recenzji jeszcze bardziej chce po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po żadną książkę z tej serii. Wiele osób ją poleca i wiem, że ja też muszę je przeczytać. Do tej pozycji jak najbardziej mnie zachęciłam i jak najbardziej ją sobie zakupię :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    swiat-pelen-liter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytam, choć Kuracja samobójców trochę mnie rozczarowała (skończyłam ją czytać w tym tygodniu).

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja bym chciala przeczytac :D znam autorke z innych ksiaek :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem właśnie po lekturze pierwszego tomu i nie mogę doczekać się, aż poznam "Kurację samobójców" i "Remedium". :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja w końcu zdobyłam pierwszy tom, więc zacieram łapki i na Remedium :D

    OdpowiedzUsuń