wtorek, 25 listopada 2014

"Zabrana o Zmierzchu" C. C. Hunter

Autor: C. C. Hunter
Tytuł oryginalny: Taken at Dusk

Seria Wodospady Cienia. Tom 3
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 19 listopada 2014

Liczba stron: 400
Kategoria: fantasy, literatura młodzieżowa, paranormal romance
Moja ocena: 10/10 


Za duży pytań, za mało odpowiedzi.


Oto jest kolejna część cyklu "Wodospady Cienia". Długo wyczekiwałam tego tomu, by w końcu dowiedzieć się kim albo czym jest główna bohaterka, Kylie Galen. I nie zawiodłam się. "Zabrana o Zmierzchu" odpowiada na to najważniejsze pytanie, jednak stawia kolejne równie intrygujące pytania.

Kylie cały czas przebywa na obozie w Wodospadach Cienia. Relacje jakie panują pomiędzy jej rodzicami przygnębiają nastolatkę i dają jej powód do zmartwień. Mama nie chce wrócić do ojczyma, chociaż Kylie skrycie o tym marzy. Pragnie aby chociaż ta jedna sytuacja była taka jak dawniej, normalna. Oczywiście to nie koniec zmartwień Kylie. Dziewczynie i jej otoczeniu zagraża niebezpieczeństwo. Z każdym dniem czuje to coraz bardziej. Dziwne przypadki ze zwierzętami oraz nawiedzający duch z amnezją dają jej do zrozumienia, że stanie się coś złego. Jedna wizja, w której jest na pogrzebie kogoś bliskiego bardzo przygnębia Kylie. Co może być gorszego niż śmierci bliskiej osoby?

Kylie znajduje odskocznię od problemów w ramionach Lucasa. Wilkołak zbliża się do Kylie. Z jednej strony pragnie ona być z Lucasem, przy którym czuje się bezpieczna, szczęśliwa, może na chwilę zapomnieć o problemach. Z drugiej zaś strony Lucas pragnie, by Kylie okazała się taka jak on, wtedy wszystko byłoby łatwiejsze. Jego wataha przestałaby się sprzeciwiać i zaakceptowałaby Kylie. Dziewczyna ma obawy, czy Lucas ją zaakceptuje gdyby nie okazała się wilkołakiem. No i jest jeszcze Derek, przystojny półelf, który skrada myśli Kylie. Dziewczyna uważa go za przyjaciela, jednak podświadomie wie, że Derek ją akceptuje bez względu na wszystko. Chociaż chłopak zranił Kylie, ta nie przestaje o nim myśleć. Czy wybór jaki podejmie Kylie okaże się słuszny? Czy miłość którą wybierze przetrwa?

Książka mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie. Autorka nadała jej wyrazistość ale zarazem niezwykły spokój, przy którym możemy się zrelaksować. Czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Hunter znakomicie skonstruowała całą powieść. Bohaterowie są  żywi, aktywni, a przede wszystkim każdy jest inny. Dlatego czytając tego typu książki na pewno każdy znajdzie swojego odpowiednika i się z nim w pewnym stopniu utożsami. Cała fabuła trzyma w napięciu do ostatniej strony. To już kolejna książka, od której wprost nie da się oderwać.

Czytając książkę niejednokrotnie miałam wrażenie, że już za moment, na kolejnej stronie znajdę odpowiedzi na wszystkie zagadki jakie skrywa "Zabrana o Zmierzchu". Jest ich naprawdę sporo i nie tak łatwo się domyśleć kim jest duch z amnezją, czy też dlaczego zwierzęta zaczynają chronić Kylie. W sumie mogę szczerze powiedzieć, że ja się nie domyśliłam, ba! nie przeszło mi nawet przez myśl kto jest tajemniczym duchem. To właśnie lubię w książkach... ich nieprzewidywalność do ostatniej strony. Za to najbardziej cenię autorkę, za ten klimat jaki stworzyła w swojej powieści.

"Zabrana o Zmierzchu" jest pełna tajemnic, tajemnic, które chce się odkrywać kartka po kartce. Powieść jest ciekawa i pełna emocji. Nie brakuje zabawnych momentów, prześmiesznych dialogów, trzymających w napięciu akcji oraz wzruszających chwil, przy których zakręci się łezka w oku. Decyzje jakie podejmują bohaterowie są odważne, pełne realizmu. Książka nie tylko jest przyjemną lekturą ale także pouczającą powieścią. Uczy jak radzić sobie w trudnych chwilach, chwilach gdy mamy same pytania a odpowiedzi brak. Pokazuje nam, że na prawdziwych przyjaciół zawsze można liczyć.

Jednym z największych pozytywów jest fakt, że w końcu dowiadujemy się kim jest Kylie. Przez cały czas bohaterka stara się ustalić do jakiego gatunku należy. Wydaje jej się, że znając prawdę jej życie stanie się po prostu łatwiejsze. Jednak kolejny zaskakujący duch i poznanie swojego pochodzenia nie sprawia, że jest lepiej. Rodzą się nowe pytania i z nimi autorka nas pozostawia do kolejnego tomu. Mam nadzieję, że nie będziemy mieć długiej przerwy, bo chyba każdy po tej lekturze chciałby się dowiedzieć, co oznacza pochodzenie Kylie, czyj duch zaczął ją nawiedzać oraz przed którym chłopakiem tak naprawdę otworzy swoje serce.


Za możliwość ponownego zagłębienia się w fantastyczny świat Wodospadów Cienia dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.


Link do recenzji tomu 1 "Urodzona o północy", tomu 2 "Przebudzona o świcie".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz