sobota, 5 listopada 2016

"Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?" Estelle Maskame



Dimily po raz trzeci… i ostatni.


Miłość nie wybiera. Czasami dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie. Czasami zakochujemy się w osobie, w której nie powinniśmy. Czy można kochać przybranego brata, jako mężczyznę, nie jako brata? Czy można oddać serce przybranej siostrze? Ta miłość jest zdecydowanie trudna, ale mimo wszystko realna. Estelle Maskame przez trzy tomy starała się nam pokazać wszystkie za i przeciw takiej miłości. „Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?” to ostatni tom trylogii Dimily, powieści z gatunku new adult. Tutaj wszystko się wyjaśnia, poznajemy najbardziej skrywane sekrety rodzin Eden i Tylera, i w końcu odpowiadamy sobie na to najważniejsze pytanie: czy miłość przybranego rodzeństwa przetrwa ciężką próbę?

„Życie nie polega wyłącznie na babraniu się w przeszłości i walce z przeciwnościami losu. Czasem należy po prostu się nim cieszyć.”

Tyler wyjechał i to Eden przez cały rok musiała się zmagać z ojcem, który nie akceptuje jej i jej związku z przybranym bratem, z otoczeniem, które zareagowało na wiadomość o ich miłości raczej niechętnie. Ale Eden już wyleczyła się z Tylera, już go nie kocha. Teraz czuje tylko nienawiść. Gdy ich oczy znów się spotykają serce Eden zamiera. Tyler wyjaśnia powody swojej ucieczki, ale czy Eden mu wybaczy? Czy jest jeszcze szansa na tę miłość, która ma przeciw sobie cały świat?

„Człowiek, który kiedyś był dla mnie całym światem, o czym przekonałam się dopiero wtedy, gdy odszedł i nigdy nie wrócił.”

Bardzo trudno było mi przeczytać „Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?”. Nie dlatego, że książka jest zła, ale dlatego, że wiedziałam, że to już koniec. To koniec Dimily. Nie chciałam rozstawać się z Eden i Tylerem, za bardzo ich pokochałam i bardzo, bardzo mocno kibicowałam im. Byłam po ich stronie od pierwszej części. Dwie poprzednie części doprowadziły zapewne niejednego czytelnika do łez. „Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?” doprowadza do szaleństwa. Dosłownie! Szalejemy odkrywając wszystkie tajemnice. Szalejemy, gdy wraca Tyler. Szalejemy, gdy Eden mówi: „Między nami wszystko skończone, Tyler”.

„Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?” to zakończenie trylogii Dimily. Tutaj wszystko się kończy, ale również zaczyna. Co się zaczyna? Tego dowiecie się z książki, natomiast co się kończy? Kończy się nasza przygoda z Dimily. „Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?” utrzymuj poziom swoich poprzedniczek, jednak miałam wrażenie, że to nieco spokojniejsza część. Są kłótnie, są niedomówienia, są powody do łez i do śmiechu, są sceny przesiąknięte erotyzmem i są sceny pełne przyjaźni i oddania. Jednak ta książka to spokojne zakończenie pewnego etapu. Estelle Maskame postawiła na trylogię, dlatego ze smutkiem pożegnamy się z Eden i Tylerem.

Książkę czyta się bardzo szybko. Wystarczy jeden, góra dwa wieczory, by przebrnąć przez tę gonitwę uczuć, wybuchy emocji, pełne pożądania sceny. Eden i Tyler po tylu przejściach, tylu zmagań z przeciwnościami losu zasługują na to, żeby być razem, ale czy mają w sobie jeszcze dość odwagi i akceptacji? Eden została wykreowana na bardzo silną i mądrą dziewczynę. Choć momentami działa spontanicznie, nie ma w tej spontaniczności nic głupiego. Dziewczyna wie czego chce i dąży do tego by być szczęśliwa. Tyler to chłopak z trudnym dzieciństwem. Musi zmagać się z agresją i napadami złości. Ale chce walczyć. Chce walczyć nie tylko dla Eden, ale przede wszystkim dla siebie. Eden i Tyler to para idealna, a jedyny minus to to, że są przybranym rodzeństwem. Ich miłość wydaje się zakazana, ale tak naprawdę nie są ze sobą spokrewnieni. Czy ludzie ich zaakceptują? Czy oni sami siebie zaakceptują?

„Niczego nie nienawidzę tak bardzo, jak nie wiedzieć czegoś, co wiedzieć pragnę za wszelką cenę.”

Estelle Maskame bardzo dobrze wykreowała postacie drugoplanowe. Przyjaciele Eden i Tylera to wzory idealnych przyjaciół. Autorka pokazała na czym polega prawdziwa przyjaźń, taka na dobre i na złe. Przyjaciel zawsze staje po twojej stronie, zawsze cię wspiera, pociesza i stara się być blisko. Na wyróżnienie zasługują również rodzice, zarówno Eden jak i Tylera. To bardzo dobrze nakreślone postacie z rozbudowanym portretem psychologicznym. Mamy szanse poznać w końcu, dlaczego ojciec Eden tak bardzo jest przeciwko swojej córce i przeciwko jej miłości do Tylera. A mamy to mamy – zawsze są po stronie swoich dzieci.

Bardzo przykro jest mi się żegnać z Dimily. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze powrócę do tej serii. Emocje, które dzięki tym trzem książkom udało mi się przeżyć były niesamowite Dimily to fenomenalna seria. „Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?” to książka godna polecenia. Cała trylogia jest godna polecenia i polecam ją bardzo gorąco. Jestem pewna, że pokochacie Eden i Tylera równie mocno jak ja, i będą oni gościć w waszych sercach przez bardzo, bardzo długo.


Autor: Estelle Maskame
Tytuł oryginalny: Did I Mention I Miss You?

Trylogia Dimily. Część Trzecia
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 26 października 2016

Liczba stron: 368
Kategoria: new adult, literatura młodzieżowa 

Moja ocena: 9/10 











Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
http://wydawnictwofeeria.pl/pl/


 

4 komentarze:

  1. Planuje zapoznać się z treścią tej książki jak i wcześniejszych , których jeszcze nią miałam okazji poznać :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciągnie mnie do tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam dwie poprzednie części i byłam nimi zachwycona☺teraz czekam na trzecią. ......zamówioną zamówioną bibliotece.....tylko cholera ktoś, kto ją ma niezbyt spieszy się z jej oddaniem☺a ja czekam☺ i tęsknię za Tylerem☺ czemu tacy doskonali w swej niedoskonałości tak bardzo przyciągają?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń