czwartek, 18 lutego 2016

"Zagadka Zegara Maltańskiego" Jorn Lier Horst



Czas na kolejną zagadkę do rozwiązania.


Czy zastanawialiście się czym jest czas? Jak można zdefiniować to pojęcie, które towarzyszy nam codziennie? Niby proste, ale jednak nie da się dokładnie określić pojęcia czasu. W kolejnej części serii CLUE – „Zagadce Zegara Maltańskiego” Jorn Lier Horst stara się przybliżyć nam pojęcie czasu odwołując się do filozofa Aureliusza Augustyna. Młodzi detektywi znów mają zagadkę do rozwiązania, a czas ucieka…

„Czasu nie można mieć albo nie mieć. Czas jest czymś, co się bierze. Z czego się korzysta.”

Minęło kilka tygodni od rozwiązania ostatniej zagadki kryminalnej. Cecilia, Leo, Une i uparty pies Egon tym razem mają do rozwiązania zagadkę związaną z kradzieżą Zegara Maltańskiego ze sklepu jubilerskiego. Jeden ze złodziei właśnie uciekł z więzienia i młodzi detektywi podejrzewają, że ukrywa się w okolicy. Czy i tym razem uda im się znaleźć na tyle wskazówek, by rozwiązać zagadkę?

„Zagadka Zegara Maltańskiego” to druga część kryminalnej serii dla młodzieży CLUE. Autor miał fenomenalny pomysł stworzyć taką serię, która jest jednocześnie pouczająca, ciekawa i przesycona tajemnicą. Zapewne zaciekawi niejednego młodego czytelnika, jak i również może oczarować starszych wyjadaczy. W „Zagadce Zegara Maltańskiego” mamy kolejną kryminalną sprawę do rozwiązania i razem z bohaterami zbieramy wskazówki, które mogą nas doprowadzić do rozwiązania i złapania sprawców kradzieży.

„Czas zawsze posuwa nas do przodu. Nigdy do tyłu. I dlatego nie można nic zrobić później.”

Autor zadbał o to, by czytelnik nie nudził się podczas czytania. Młodzi książkomaniacy są niezwykle wymagającymi czytelnikami, dlatego książki dedykowane głównie do nich muszą być wyjątkowe. Horst włożył w pisanie całe serce i pasję do kryminałów. Język i styl są na wysokim poziomie, a cała zagadka jest nieprzewidywalna. Akcja biegnie do przodu, nie zwalniając tempa do ostatniej strony. Fabuła jest dobrze dopracowana, przez co czytanie staje się jeszcze bardziej ekscytujące.

Bohaterów już znamy – ci pierwszoplanowi się nie zmieniają. Natomiast zmieniają się goście pensjonatu „Perła”. Poznajemy bliżej niektóre postacie drugoplanowe, które wprowadzają jeszcze więcej tajemnicy.

W tej części, by rozwiązać zagadkę bohaterowie muszą zmierzyć się z pojęciem czasu. Każdy z nich zastanawia się nam swoją definicją i starają się dojść do takich samych wniosków jak filozof Św. Augustyn z Hippony. Dzięki temu czytelnicy mogą poznać trochę historii oraz zapoznać się z postacią filozofa. Krótki życiorys o nim znajduje się na końcu powieści.

Seria CLUE jest i ciekawa, i pouczająca. Myślę, że młode umysły chętnie będą chłonąć historię Cecilii, Leo, Une i Egona oraz poznawać najwybitniejszych filozofów na świecie. „Zagadkę Zegara Maltańskiego” polecam każdemu, nie tylko młodzieży, bo to naprawdę bardzo dobrze napisana książka, która wiele daje i pozostawia po sobie wyjątkowe książkowe wspomnienia.


Autor: Jorn Lier Horst
Tytuł oryginalny:
Maltesergaten
Seria Clue. Część Druga
Wydawnictwo Smak Słowa
Data wydania: 9 września 2015
Liczba stron: 176
Kategoria: literatura młodzieżowa, kryminał, young adult  
Moja ocena: 9/10











Za książę dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa. 
http://smakslowa.pl/


 

5 komentarzy:

  1. podoba m sie :D lubie ksiazki dla mlodszego czytalnika bo warto wiedziec co tam wydawnictwa dla nich wymyslily :d

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa prozy autora, tej dla młodszych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nie słyszałam jeszcze o tej serii, ale bardzo lubię powieści z wątkiem kryminalnym. Jeśli ta została bardzo dobrze napisana, a zagadka jest nieprzewidywalna, to myślę, że przypadnie mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę, jakbym spojrzała na okładkę w księgarni byłabym pewna, że to książka dla dzieci... ale opis ma ciekawy więc jeśli w okazjonalnej cenie, wpadnie mi w ręce to nie pogardzę ;)
    Pozdrawiam, Kinn.
    http://zagubieni-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Po Twoim wstępie do głowy przyszła mi jedna powieść, której tytułu jak na złość nie pamiętam :( Była o przyszłości, kiedy to pewien fizyk z XX wieku przeniósł się do roku 8842, gdzie żyły dziwne stworzenia...
    Widzę, że tu też do czynienia miałaś z czasem, a ja bardzo lubię powieści oparte przede wszystkim na biegnącym czasie, więc z chęcią przeczytam tę serię.

    Zapraszam do siebie na nową recenzję :)
    Przerwa na książkę
    Snapchat: przerwa_ksiazke

    OdpowiedzUsuń