poniedziałek, 15 czerwca 2015

"Toxic" Rachel Van Dyken

Autor: Rachel Van Dyken
Tytuł oryginalny: Toxic

Trylogia Zatraceni. Część Druga
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 3 czerwca 2015

Liczba stron: 344
Kategoria: literatura młodzieżowa, new adult 

Moja ocena: 10/10


Czas zdjąć maskę.


Po przeczytaniu pierwszej części serii „Zatraceni” wiedziałam, że autorkę stać na dużo i z niecierpliwością czekałam na kolejną część. Nie miałam pojęcia czego się spodziewać, o czym będzie powieść. Jednak już po pierwszych rozdziałach pożałowałam jednego - że nie zwróciłam większej uwagi na postacie drugoplanowe w „Utracie”. Bo jak się okazało „Toxic” można czytać jako samodzielną powieść, jednak znajdziemy w niej  bohaterów z poprzedniej części.

"Czasami trzeba uderzyć głową w ziemię, żeby uświadomić sobie, iż droga prowadzi nie w dół, ale do góry."

Historia opisana w „Toxic” to historia Gabe i Saylor. Gabe od czterech lat tkwi w zawieszeniu, głównie dotyczy to jego serca. Jego serce jest zawieszone w miłości, którą stracił przez jedną głupią decyzję. Jeden błąd kosztował go tak wiele, że musiał założyć maskę i ukryć się przed światem. Gdy na jego drodze pojawia się Saylor, piękna i utalentowana dziewczyna, jego serce znowu pragnie bić. Jednak czy jest w stanie uwolnić się od starej miłości i zacząć pisać nową historię?

Myślałam, że „Utrata” jest książką, która wyczerpała pojęcie „książki przepełnionej emocjami i uczuciami”. Była dla mnie idealna. Jednak po przeczytaniu „Toxic” nie wiedziałam nawet jak napisać recenzję. Podchodziłam do pisania kilka razy i za każdym razem kasowałam wszystko. Najgorsze co może spotkać czytelnika, to przeczytanie książki, która tak nim wstrząśnie, tak zaskoczy, że nie znajdzie słów, by opisać swoje spostrzeżenia.

Autorka „Utratą” postawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Bałam się, że drugą częścią nie podoła wymaganiom, jakie postawili sobie czytelnicy. Bałam się, że „Toxic” dopadnie klątwa „drugiego tomu”. Nie mogłam się bardziej mylić. Moje obawy odpłynęły w niepamięć już po przeczytaniu kilku stron. Gabe i Saylor zawładnęli moim sercem i wypełnili moje myśli. Nie wiedziałam, że tak bardzo można się przywiązać do postaci książkowych i razem z nimi przeżywać ich ból, smutek, a także radość.

"A może tego właśnie chciał - żeby jego dom był labiryntem, maska jego tożsamością, a życie kłamstwem."

Książka jest przepełniona emocjami, i tymi dobrymi, i złymi. Gabe przechodzi trudny okres w swoim życiu. Po błędzie jaki popełnił, będąc jeszcze nastolatkiem i jednocześnie bożyszczem nastolatek, nie może wrócić do rzeczywistości. Ciągle dźwiga  brzemię przeszłości. Jedyną nadzieją, iskierką w tym ciemnym tunelu jest pojawienie się w jego życiu Saylor. A cała historia tych dwojga młodych ludzi jest opisana w znakomity sposób. Autorka porusza problem, który nie raz można usłyszeć w mediach - jak to młodzi celebryci zatracają siebie, sięgają po narkotyki i jak to szybko może dojść do tragedii. Ten ich wyimaginowany świat gwiazdy w jednej chwili może dobiec końca.

Książkę przeczytałam, dosłownie, z otwartymi ustami. Nie mogłam uwierzyć, że można tak pokierować losami bohaterów, że można tak idealnie wprowadzić tajemnicę, a potem ją odkryć przed wszystkim. Książkę czyta się bardzo szybko. Nawet nie nazwałabym tego czytaniem – ją się wprost pochłania. Język jest prosty i lekki. Narracja pierwszoosobowa, widziana na przemian z punktu widzenia głównych bohaterów, jest znakomitym rozwiązaniem. Bardziej przybliżamy się do tych postaci, czujemy to co oni i łączymy się z nimi i przeżywamy razem z nimi ich historię. A musicie mi uwierzyć, że jest co przeżywać!

Chciałabym opisać tyle rzeczy, podzielić się swoimi spostrzeżeniami, jednak boję się, że za dużo zdradzę. Książki nie da się streścić w kilku zdaniach. Nie da się dokładnie wyrazić w recenzji tych wszystkich emocji, uczuć jakie targają mną, odkąd skończyłam czytać książkę. Tak właśnie, mam „kaca książkowego” i nie mogę przestać o niej myśleć. Już teraz tak bardzo nie mogę się doczekać kolejnej części. Wiem, że będzie opowiadała losy kogoś, kogo już poznaliśmy w dwóch częściach „Zatraconych”. Nie umiem nawet wyobrazić sobie czym autorka nas zaskoczy, a wiem, że zaskoczy i to bardzo.

Książkę polecam wszystkim bez wyjątku. Każdy, kto umie czytać powinien przeczytać „Toxic”. No dobra może za bardzo się rozpędziłam, jednak wiem, że polecę książkę każdemu mojemu znajomemu, ba, każdej spotkanej osobie, z którą zamienię zdanie. Jeżeli ktoś miał jakieś wątpliwości po przeczytaniu „Utraty”, że jest to ckliwa powieść o miłości, trochę przesłodzona, to po przeczytaniu „Toxic” nie będzie miał już żadnych, ale to żadnych wątpliwości. Książka jest naprawdę fenomenalna. Dzięki niej pokochałam styl autorki, która stała się jedną z moich ulubionych pisarek.


Za książkę dziękuję niezastąpionemu Wydawnictwu FeeriaYoung. 




11 komentarzy:

  1. Właśnie ją kończę i jestem pod ogromnym, ogromnym wrażeniem! Zgadzam się to fenomenalna książka! Moja recenzja pewnie pojawi się jutro ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy tom czytałam i bardzo mi się podobał.Ten mam w planach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam pierwszej częśś nawet, więc po drugą też raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można czytać jako samodzielną powieść, także nie trzeba sięgać po pierwszą część :)

      Usuń
  4. Nie czytałam pierwszej cześci ,ale slyszałam o niej sporo dobrego.. Jednak cały czas nie mogę zignorowac cichego głosiku, który mi podpowiada, że to kompletnie nie jest ksiązka dla mnie. Z drugiej strony przekonałam sie wielokrotnie, że czasami to co nam sie wydaję lub nie, tak naprawdę nie jest prawdą..
    o kurde, ale pokomplikowałam... Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodziło haha :)

    W każdym razie, zazdroszczę Ci, że tak bardzo przeżyłaś ją książka. Ja juz dawno nie miała takiego wrażnia o żadnej, ale wiele podobało mi się ogromnie :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ciągnie mnie do tej serii, nie wiem dlaczego. Zapewne kiedyś po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że nie czytałam pierwszej części :(. Muszę to jak najszybciej nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdą część można czytać jako samodzielną powieść :) Chociaż bohaterowie pojawiają się ci sami, to nie przeszkadza :)

      Usuń
  7. Zaciekawiłaś mnie i chyba ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po raz kolejny powiem : Czas wziąć się za czytanie tej książki.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń