Tytuł oryginalny: Toxic
Trylogia Zatraceni. Część Druga
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 3 czerwca 2015
Liczba stron: 344
Kategoria: literatura młodzieżowa, new adult
Moja ocena: 10/10
Czas zdjąć maskę.
Po przeczytaniu pierwszej części serii „Zatraceni”
wiedziałam, że autorkę stać na dużo i z niecierpliwością czekałam na kolejną
część. Nie miałam pojęcia czego się spodziewać, o czym będzie powieść. Jednak
już po pierwszych rozdziałach pożałowałam jednego - że nie zwróciłam większej
uwagi na postacie drugoplanowe w „Utracie”. Bo jak się okazało „Toxic” można
czytać jako samodzielną powieść, jednak znajdziemy w niej bohaterów z poprzedniej części.
"Czasami trzeba uderzyć głową w ziemię, żeby uświadomić sobie, iż droga prowadzi nie w dół, ale do góry."
Historia opisana w „Toxic” to historia Gabe i Saylor. Gabe
od czterech lat tkwi w zawieszeniu, głównie dotyczy to jego serca. Jego serce
jest zawieszone w miłości, którą stracił przez jedną głupią decyzję. Jeden błąd
kosztował go tak wiele, że musiał założyć maskę i ukryć się przed światem. Gdy
na jego drodze pojawia się Saylor, piękna i utalentowana dziewczyna, jego serce
znowu pragnie bić. Jednak czy jest w stanie uwolnić się od starej miłości i
zacząć pisać nową historię?
Myślałam, że „Utrata” jest książką, która wyczerpała pojęcie
„książki przepełnionej emocjami i uczuciami”. Była dla mnie idealna. Jednak po
przeczytaniu „Toxic” nie wiedziałam nawet jak napisać recenzję. Podchodziłam do
pisania kilka razy i za każdym razem kasowałam wszystko. Najgorsze co może spotkać
czytelnika, to przeczytanie książki, która tak nim wstrząśnie, tak zaskoczy, że
nie znajdzie słów, by opisać swoje spostrzeżenia.
Autorka „Utratą” postawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Bałam
się, że drugą częścią nie podoła wymaganiom, jakie postawili sobie czytelnicy.
Bałam się, że „Toxic” dopadnie klątwa „drugiego tomu”. Nie mogłam się bardziej
mylić. Moje obawy odpłynęły w niepamięć już po przeczytaniu kilku stron. Gabe i
Saylor zawładnęli moim sercem i wypełnili moje myśli. Nie wiedziałam, że tak
bardzo można się przywiązać do postaci książkowych i razem z nimi przeżywać ich
ból, smutek, a także radość.
"A może tego właśnie chciał - żeby jego dom był labiryntem, maska jego tożsamością, a życie kłamstwem."
Książka jest przepełniona emocjami, i tymi dobrymi, i złymi.
Gabe przechodzi trudny okres w swoim życiu. Po błędzie jaki popełnił, będąc
jeszcze nastolatkiem i jednocześnie bożyszczem nastolatek, nie może wrócić do
rzeczywistości. Ciągle dźwiga brzemię
przeszłości. Jedyną nadzieją, iskierką w tym ciemnym tunelu jest pojawienie się
w jego życiu Saylor. A cała historia tych dwojga młodych ludzi jest opisana w
znakomity sposób. Autorka porusza problem, który nie raz można usłyszeć w
mediach - jak to młodzi celebryci zatracają siebie, sięgają po narkotyki i jak
to szybko może dojść do tragedii. Ten ich wyimaginowany świat gwiazdy w jednej
chwili może dobiec końca.
Książkę przeczytałam, dosłownie, z otwartymi ustami. Nie mogłam
uwierzyć, że można tak pokierować losami bohaterów, że można tak idealnie
wprowadzić tajemnicę, a potem ją odkryć przed wszystkim. Książkę czyta się
bardzo szybko. Nawet nie nazwałabym tego czytaniem – ją się wprost pochłania.
Język jest prosty i lekki. Narracja pierwszoosobowa, widziana na przemian z
punktu widzenia głównych bohaterów, jest znakomitym rozwiązaniem. Bardziej
przybliżamy się do tych postaci, czujemy to co oni i łączymy się z nimi i
przeżywamy razem z nimi ich historię. A musicie mi uwierzyć, że jest co
przeżywać!
Chciałabym opisać tyle rzeczy, podzielić się swoimi spostrzeżeniami,
jednak boję się, że za dużo zdradzę. Książki nie da się streścić w kilku
zdaniach. Nie da się dokładnie wyrazić w recenzji tych wszystkich emocji, uczuć
jakie targają mną, odkąd skończyłam czytać książkę. Tak właśnie, mam „kaca
książkowego” i nie mogę przestać o niej myśleć. Już teraz tak bardzo nie mogę
się doczekać kolejnej części. Wiem, że będzie opowiadała losy kogoś, kogo już
poznaliśmy w dwóch częściach „Zatraconych”. Nie umiem nawet wyobrazić sobie
czym autorka nas zaskoczy, a wiem, że zaskoczy i to bardzo.
Książkę polecam wszystkim bez wyjątku. Każdy, kto umie
czytać powinien przeczytać „Toxic”. No dobra może za bardzo się rozpędziłam,
jednak wiem, że polecę książkę każdemu mojemu znajomemu, ba, każdej spotkanej
osobie, z którą zamienię zdanie. Jeżeli ktoś miał jakieś wątpliwości po
przeczytaniu „Utraty”, że jest to ckliwa powieść o miłości, trochę
przesłodzona, to po przeczytaniu „Toxic” nie będzie miał już żadnych, ale to
żadnych wątpliwości. Książka jest naprawdę fenomenalna. Dzięki niej pokochałam
styl autorki, która stała się jedną z moich ulubionych pisarek.
Za książkę dziękuję niezastąpionemu Wydawnictwu FeeriaYoung.
Link do recenzji części pierwszej "Utrata".
Właśnie ją kończę i jestem pod ogromnym, ogromnym wrażeniem! Zgadzam się to fenomenalna książka! Moja recenzja pewnie pojawi się jutro ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy tom czytałam i bardzo mi się podobał.Ten mam w planach ;-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej częśś nawet, więc po drugą też raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńMożna czytać jako samodzielną powieść, także nie trzeba sięgać po pierwszą część :)
UsuńNie czytałam pierwszej cześci ,ale slyszałam o niej sporo dobrego.. Jednak cały czas nie mogę zignorowac cichego głosiku, który mi podpowiada, że to kompletnie nie jest ksiązka dla mnie. Z drugiej strony przekonałam sie wielokrotnie, że czasami to co nam sie wydaję lub nie, tak naprawdę nie jest prawdą..
OdpowiedzUsuńo kurde, ale pokomplikowałam... Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodziło haha :)
W każdym razie, zazdroszczę Ci, że tak bardzo przeżyłaś ją książka. Ja juz dawno nie miała takiego wrażnia o żadnej, ale wiele podobało mi się ogromnie :)
Pozdrawiam!
Nie ciągnie mnie do tej serii, nie wiem dlaczego. Zapewne kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie czytałam pierwszej części :(. Muszę to jak najszybciej nadrobić!
OdpowiedzUsuńKażdą część można czytać jako samodzielną powieść :) Chociaż bohaterowie pojawiają się ci sami, to nie przeszkadza :)
UsuńChcę! :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie i chyba ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny powiem : Czas wziąć się za czytanie tej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/