poniedziałek, 20 października 2014

"Mroczna Bohaterka. Kolacja z Wampirem" Abigail Gibbs

Autor: Abigail Gibbs
Tytuł oryginalny: The Dark Heroine: Dinner with a Vampire  

Seria Mroczna Bohaterka. Część Pierwsza
Wydawnictwo MUZA SA
Data wydania: 19.10.2013

Liczba stron: 560
Kategoria: fantasy, paranormal romance, dla młodzieży
Moja ocena: 9/10 


Czas na kolację... z wampirem!


Wiem… nie wybiera się książki po okładce. Jednak gdy zobaczyłam okładkę „Mrocznej Bohaterki” nie mogłam się powstrzymać by nie wziąć jej do rąk. I tak też się stało… odwróciłam książkę by przeczytać opis. Po krótkiej chwili już wiedziałam, że muszę ją mieć, że muszę ją przeczytać.

Opis na okładce wskazywał na mój ulubiony gatunek - paranormal romance. To ewidentnie kolejny plus i przekonanie, że książka musi być ciekawa.

Główna bohaterka, Violet Lee, to zwykła nastolatka o nieco odmiennej urodzie. Siedemnastolatka ma jasną karnację, bardzo jasną i piękne fioletowe tęczówki. Jej oczy są niezwykłe. Życie Violet od początku nie było usłane różami, jej brat popełnił samobójstwo, siostra jest bardzo chora a chłopak ją zdradza. Jak na tak młodą osóbkę to zdecydowanie za dużo. I wtedy do tych wszystkich dramatów mogła dopisać jeszcze jeden – wydarzenia tej feralnej noc na Trafalgar Square.

Ta jedna noc odmieniła życie Violet na zawsze, a można by rzec, na wieczność. Nastolatka czekając na swoją przyjaciółkę, w pierwszej chwili myślała, że jest świadkiem jakiś makabrycznych zbrodni. Dwa obozy zaczęły krwawą jatkę. Jeden z "bladych", którzy byli sprawcami zbrodni zauważył dziewczynę. Violet próbowała uciec, jednak Kaspar okazał się niezwykle szybki. Chłopak nie zabija niewygodnego świadka, a wręcz przeciwnie, porywa ją. Kaspar uprowadził Violet do swojej rezydencji zamieszkanej przez jego ród. Dziewczyna była oszołomiona wielkością dworu i jego przepychem. W tamtej chwili nie wiedziała, że zagości tam na dłużej.

"Morderca, Bestia, Zwierzę" - tak Violet postrzegała Kaspara, jego rodzinę i przyjaciół, czyli mieszkańców rezydencji Varnów. Poznała również prawdę, czyli to, że wampiry istnieją, a jeden z nich ją uprowadził. Violet mieszkając wśród wampirów poznaje ich świat, obyczaje a także zaprzyjaźnia się z Fabianem, przyjacielem Kaspara. Fabian zaczyna czuć coś więcej niż tylko przyjaźń do Violet, jednak ona odrzuca jego miłość. Dziewczyna traci swojego jedynego na tamtą chwilę przyjaciela. Z biegiem czasu dostrzega dziwne uczucie, którym darzy Kaspara. Następca tronu również postrzega Violet, już nie jako zabawkę, lecz jako intrygującą dziewczynę, która wzbudza w nim wcześniej niedostrzegalne emocje. Kochankowie zagłębiają się w piekielnie niebezpieczną i niesamowicie namiętną miłość, która wprost emanuje pożądaniem. Dla obojga będzie to niebezpieczna przygoda, która może przynieść wiele rozczarować w związku z pewną przepowiednią o Bohaterkach.

Książka od razu zaczyna się akcją. Nie musimy na nią długo czekać, gdyż już na pierwszych stronach Violet spotyka przypadkowo Kaspara. Ale czy to spotkanie jest do końca przypadkowe? A może ktoś wcześniej wszystko przewidział? Może takie musiało być przeznaczenie?

Książka trzyma w napięciu i o dziwo… nie jest przewidywalna! Bohaterowie są bardzo dobrze dopasowani, jedni niebezpieczni, groźni i gryzący, inni niewinni, delikatni. Główni bohaterowie, czyli Violet i Kaspar bardzo dobrze się uzupełniają. Violet ma zacięty charakterek, próbuje się odnaleźć w sytuacji, w której się znalazła. Kaspar jest uparty i pewny siebie, jednak jego wewnętrzny głos sprawia, że inaczej postrzega całą zaistniałą sytuację.

Rozdziały książki są pisane w pierwszej osobie. Więcej rozdziałów pisane jest z punktu widzenia Violet, jednak te pisane z punktu widzenia Kaspara idealnie wpasowują się w całość i tylko „podkręcają” akcję i nadają jej większej tajemniczości.

"Mroczną Bohaterkę" polecam nie tylko fanom gatunku, lecz każdemu kto chciałby znowu znaleźć się w świecie wampirów. W książce jest więcej zaciętości, wyrazistości postaci a także erotyki, niż w tego typu powieściach, które ukazały się do tej pory. Czytając ją uroniłam nie jedną łzę i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. „Mroczna Bohaterka. Jesienna Róża" już w listopadzie!


5 komentarzy:

  1. Nie czytałam książki, bo książki o wampirach najczęściej są pisane "na jedną nutę", co zazwyczaj mnie odrzuca. Na palcach mogę policzyć książki o podobnej tematyce, które mnie oczarowały... "Dom Nocy", "Akademia Wampirów"... I z tego co piszesz "Mroczna Bohaterka" też powinna wpasować się w moje gusta! Wydaje się być niebanalna, no i nasycać mój apetyt na romanse :D Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

    Pozdrawiam,
    Sensitiva.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mroczna bohaterka to książką, którą oceniłam po okładce. Jest piękna, co poradzić. No i się nie zawiodłam. I to chyba przez Kaspara... Gdyby tak Edward był Kasparem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam wiele negatywnych opinii dotyczących Mrocznej Bohaterki. Nie byłam pewna, czy ją przeczytać, czy nie, jednak chyba się skuszę. Przedstawiłaś to w sposób zachęcający, w każdym razie ja poczułam się zaciekawiona twórczością pani Gibbs. Nie znoszę książek przewidywalnych, a za to kocham akcję. Mam nadzieję, że będę równie zadowolona, co ty :)

    Pzdr.

    opowiadaniebyjasminelovelace.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze powiedziawszy nie jestem fanką tego gatunku książek, chodź może się skuszę. Bardzo lubię szybko rozwijającą się akcje oraz pewien rodzaj tajemniczości który pojawia się w książkach opowiadających o wampirach. Recenzja jest niezwykle zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej nie czytam tego typu książek, muszę się chyba do nich przekonać i chociaż spróbować przeczytać coś tego typu :)

    OdpowiedzUsuń