Autor: Alice Kuipers
Tytuł oryginalny: The Worst Thing She Ever Did
Tytuł oryginalny: The Worst Thing She Ever Did
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Data wydania: 13.04.2011
Liczba stron: 232
Kategoria: literatura piękna
Moja ocena: 5/10
Data wydania: 13.04.2011
Liczba stron: 232
Kategoria: literatura piękna
Moja ocena: 5/10
Demony przeszłości
Książka przyciągnęła mnie opisem. Zazwyczaj zanim kupię
jakąś książkę czytam opis więc i w tym przypadku tak było. Pierwsza myśl to „Co
takiego zrobiła Sophie, że jej życie zmieniło się w nieprzeniknioną pustkę?”
Sophie jest młodą dziewczyną, która za szybko musiała
zmierzyć się z dorosłością. Dorosłość w jej przypadku wiązała się z utratą
siostry i ciągłą żałobą z jaką nie mogła sobie poradzić. O tym co było
przyczyną śmierci siostry Sophie, Emily, i jaki wpływ na jej śmierć miała
Sophie dowiadujemy się pod koniec książki, dlatego nie będę zdradzać tego w
recenzji.
Nastolatka zmagając się ze stratą bliskiej osoby zaczęła
prowadzić pamiętnik, w którym zapisywała swoje przemyślenia. Sophie czuje się
winna śmierci swojej siostry, ale czy słusznie? W tych trudnych dla niej
chwilach oddala się od niej najbliższa przyjaciółka Abigail. Również z matką
nie może znaleźć wspólnego języka. Przestały się do siebie odzywać, ich
stosunki stały się napięte i wymuszone. Sophie uważała, że matka jej nie kocha
i chciałaby, żeby to ją zabrały szpony śmierci, nie jej siostrę. Psychika
Sophie zaczyna jej płatać figle. Coraz częstsze napady paniki, powracające
obrazy tamtego przerażającego wydarzenia nie dają jej spokoju i pogarszają jej
stan.
Sophie całkiem traci oparcie w Abigail, która zaczyna
przyjaźnić się z najpopularniejszą dziewczyną w szkole. Pogrążona w żałobie,
przytłoczona smutkiem i uczuciem odrzucenia Sophie robi się coraz bardziej
niezauważalna dla otoczenia. Z tej melancholii wyrywa ją Dan, chłopak, przy
którym na chwilę zapomina o tragedii. Lecz chłopak, który ją oczarował i
zapełniał myśli nie jest do końca uczciwy.
Czy Sophie uda się odzyskać dawną siebie? Czy pokona swoje
lęki i zacznie żyć jak dawniej? Dziewczyna obarcza o całą tragedię siebie, o tą
najgorszą rzecz, jaką zrobiła ale czy słusznie?
„Najgorsza rzecz, jaką zrobiła” jest książką inną, niż te
które zazwyczaj czytam. Opowiada o żałobie, śmierci, przebaczaniu, ogromnej
stracie, tęsknocie i miłości. Nie ukrywam, że jest to smutna i melancholijna
opowieść o radzeniu sobie z uczuciami jakie odczuwamy po stracie bliskiej
osoby. Gdy jesteśmy przy śmierci i nie możemy nic zrobić czy musimy się za to
obwiniać? Czy wierzyć w przeznaczenie, które na początku naszego życia
podyktowało nam taki los?
Książka jest formą pamiętnika, który prowadzi Sophie. Czyta
się ją bardzo dobrze, lecz nie jest lekturą łatwą i przyjemną. Po jej
przeczytaniu zaczniemy inaczej patrzeć na tragedie jakie spotykają ludzi, na
to, jak kruche jest ludzkie życie. Książka opowiada o nastolatce lecz polecam
ją nie tylko młodzieży, ale każdemu, kto nie boi zmierzyć się z tak
melancholijnym stanem jak pogrążanie się w żałobie.
Książkę można zakwalifikować do typu powieści „historie z
życia wzięte”, gdyż opowiada historię, która może przydarzyć się każdemu.
Dotyka problemu, z którym tysiące ludzi zmaga się codziennie.
Książką, która niejako zmieniła moje patrzenie na stratę bliskich osób jest "A jeśli zostanę..." pióra Barbary Ciwoniuk. Przygnębiające, ale z happy-endem, występującym bardziej jako promyk nadziei niż szczęśliwe pogodzenie się wszystkich i wszystkiego. Warto czasem zatrzymać się przy takiej książce i nie żałować łez. Można później z czystym sumieniem pomyśleć: "Jaką ja jestem cholerną szczęściarą."
OdpowiedzUsuńMimo kompletnej nieznajomości książki przed przeczytaniem Twojej recenzji czuję, że powinnam dopisać ją na moją - o jejku, ale mi ona już duża urosła! - listę "must-read". Żeby przestać przejmować się detalami życia i zająć się tym, co ważne.
Pozdrawiam,
Sensitiva
Świetna recenzja, aż nabrałam ochoty na przeczytanie książki. Wydaje się być ciekawa, a tym bardziej że jest o nastolatce, która musi radzić sobie z pewnymi problemami, nie ukrywam że lubię takie wątki, bo czytając czuje że w jakiś sposób utożsamiam się z daną postacią, przez co czytanie staje się bardziej emocjonujące.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś swoją recenzją, aż przeczytam :)
OdpowiedzUsuń