czwartek, 1 grudnia 2016

"Bardziej martwa być nie może" Katie Alender



Złe duchy i herbaciane róże.


Nie ma to jak mocne zakończenie fenomenalnej serii. Nie boję się tak właśnie nazwać trylogii, którą stworzyła Katie Alender. „Złe dziewczyny nie umierają” to przerażająca seria, która nie raz mrozi krew w żyłach i przyprawia o gęsią skórkę. Autorka dobrze wie jak wystraszyć czytelnika. „Bardziej martwa być nie może” to nasze ostatnie spotkanie z Alexis i duchami, które wokół niej się pojawiają. I już na wstępie recenzji zapewniam, że warto przeczytać tę książkę i będę was zapewniać o tym przez cały czas.

„Zła wiadomość jest taka, że duchy są wszędzie.”

Po przygodzie z Arlatem Alexis został się niezwykły dar – widzi i słyszy duchy. A jednym z najgorszych duchów jaki ją nawiedza jest duch Lydii – dziewczyny, która zmarła, jak wszyscy twierdzą, z winy Alexis. Lex musi się jakoś uporać z tą dziwną umiejętnością. Niestety w okolicy zaczynają ginąć młode dziewczyny. Przyjaciele Alexis są w niebezpieczeństwie i tylko ona może powstrzymać zło, które czai się za rogiem.

„Jeśli igrasz z ogniem, to możesz się poparzyć.”

„Bardziej martwa być nie może” to naprawdę przerażająca książka. Dawno się tak nie bałam. Dwie poprzednie części były straszne, ale to co serwuje nam autorka w finale serii, to prawdziwa perełka strachu. Na każdej stronie czai się coś mrocznego, coś przerażającego. Czasami boimy się przewracać kartkę, jednak ostatecznie nasza ciekawość wygrywa. Książka wciąga do tego stopnia, że mimo gęsiej skórki nic nie jest w stanie nas powstrzymać przed jej odłożeniem. To prawdziwa mocna lektura warta przeczytania.

„W ostatecznym rozrachunku musisz wybrać to, co dobre dla ciebie. Nie możesz żyć dla kogoś innego. Nie możesz pozwolić poczuciu winy przesądzać o kształcie swojego życia.”

Bohaterów powieści znamy z poprzednich części. Jednych mamy okazję lepiej poznać – jak choćby Jareda. To chłopak owiany tajemnicą. Czasami jest irytujący, ale jak się okazuje jest ku temu powód. Główna bohaterka, Alexis, to młoda i odważna dziewczyna. Dla przyjaciół jest w stanie zrobić wszystko, poświęcić nawet własne życie. Jej odwaga nie zna granic. Bohaterowie drugoplanowi to bardzo barwne i sympatyczne postacie. Wszyscy tworzą zgraną całość, która idealnie się dopełnia.

Powieść ta jest bardzo tajemnicza. Z niecierpliwością czekaliśmy na finał „Złych dziewczyn” i gdy już zaczynamy go czytać naszych pytań przybywa. Mamy wrażenie, że z każdym rozdziałem jest więcej niewiadomych. Jednak autorka kończy serię i rozwiązuje wszystkie zagadki. Nie zostawia nas ze znakiem zapytania w głowie. Zakończenie jest bardzo dobre, zaskakujące i wstrząsające. Nasze emocje wirują porwane przez wielkie emocjonalne tornado. Ten finał serii jest po prostu mega.

„Zastanawiałam się, czy nagłe rozpłynięcie się na czyichś oczach jest duchowym odpowiednikiem posikania się w spodnie.”

W książce nie brakuje humoru. Mimo, że fabuła ma charakter powieści z dreszczykiem, to znajdziemy kilka bardzo zabawnych scen. Najlepsze są te z Alexis i Lydią. Uwielbiam jak te dziewczyny się przekomarzają. Przy takich humorystycznych przerywnikach nie raz pojawia nam się uśmiech na twarzy. A co za tym idzie, jesteśmy w pełni zrelaksowani i przygotowani na kolejny niespodziewany zwrot akcji.

„Bardziej martwa być nie może” bije na głowę dwie poprzednie części. Serię rozpoczęły „Złe dziewczyny nie umierają” i był to naprawdę bardzo dobry początek trylogii. Wszystko zapowiadało się świetnie i tak też było. Druga część była również zaskakująca i bardzo emocjonalna. Myślałam, że już lepiej nie będzie, że „Od złej do przeklętej” wyczerpała limit strachu, przerażenia i fascynacji. Ale się myliłam… Katie Alender najlepsze zostawia na koniec. To dzięki „Bardziej martwa być nie może” czujemy, co to prawdziwy strach i lęk. Czujemy prawdziwą fascynację. Książka intryguje nas na każdej stronie. Bohaterowie sprawiają, że nie sposób o nich zapomnieć. Tajemnica jaką owiana jest ta historia sprawia, że stajemy się jej częścią, częścią tej przerażającej historii.

„Może szaleństwo to moja nowa codzienność.”

Katie Alender stworzyła bardzo dobrą historię. Te trzy tomy powinny zagościć na półkach każdego czytelnika, nie tylko tego młodszego. Kto lubi się bać powinien koniecznie przeczytać tę serię. Jeszcze bardziej zachęcam tych, którzy nie lubią się bać. Dzięki serii „Złe dziewczyny nie umierają” pokochacie się bać, pokochacie czuć ciarki na plecach, pokochacie uczucie, które towarzyszy wejściu do ciemnego pokoju. Ta seria to niezapomniana przygoda, której życzę każdemu.


Autor: Katie Alender
Tytuł oryginalny: As Dead as it Gets

Seria Złe dziewczyny nie umierają. Część Trzecia
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 24 listopada 2016

Liczba stron: 456
Kategoria: literatura młodzieżowa, thriller 

Moja ocena: 10/10












Za książkę i możliwość patronatu nad nią dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
http://wydawnictwofeeria.pl/pl/



Książkomania objęła patronatem medialnym książkę "Bardziej martwa być nie może" oraz jej poprzednie części! Dziękuje za zaufanie! 


5 komentarzy:

  1. Jestem zainteresowana serią, ale nie wiem kiedy mi się uda za nią zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie zaciekawiło teraz myślę aby przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  3. Renecnzja bardzo mnie zaintereowała muszę kupić tę ksiazkę już sie nie mogę doczekać kiedy ją kupię

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobra recenzja, tym bardziej jestem ciekawa tej serii choć chciiałam poczekać na komplet zanim się zdecyduję. Teraz to już bankowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czy można ją przeczytać bez znajomości poprzednich części? Bardzo mi podziałała na wyobraźnie twoja recenzja i chętnie przeczytam coś tak strasznego

    OdpowiedzUsuń