E.scape
Powieść graficzna, czyli powszechnie znany komiks to taki
gatunek literacki, który pobudza wyobraźnię czytelnika podwójnie. Prócz tekstu
mamy możliwość poznawania losów bohaterów śledząc rysunki. Joe Sugg, znany youtuber,
postanowił właśnie takim podwójnym strzałem na wyobraźnię wtargnąć na rynek
literatury. I powiem szczerze, że udało mu się zaciekawić nie tylko liczne
grono młodzieży. Wśród swoich fanów ma też osoby dorosłe. „Username: Evie” to
idealny debiut, idealna lektura i idealna zabawa.
„Każda przeszkoda jest wyzwaniem, każda próba – potencjalnym triumfem.”
Fabuła skupia się na nastoletniej Evie – dziewczynie nieakceptowanej
przez rówieśników. Evie jest bardzo samotna, a jedyną osobą, która jest przy
niej, jest jej schorowany ojciec. Gdy ten umiera świat Evie się zawala. Odkrywa
ostatni prezent od ojca – dziwną aplikację, która przeniesie ją do wirtualnej
krainy, stworzonej specjalnie dla niej. Ale nie tylko Evie się tam przenosi…
Joe Sugg zadebiutował na rynku literatury. Do tej pory znany
był wyłącznie jako youtuber ThatcherJoe. Być może znajdą się osoby, które śledzą
jego poczynania w sieci, oglądają filmiki z jego udziałem. Ja skupiłam się
wyłącznie na powieści graficznej, którą stworzył. Jak sam podkreśla na wstępie
było to jego marzenie, które udało mu się spełnić. Nie obyło się bez pomocy
innych osób, ale jak mówi Joe, najważniejsi dla niego są jego fani i
czytelnicy. To dzikim, nam ta powieść powstała.
Komiks kojarzony jest głównie z dzieciństwem. Jednak
istnieją komiksy kierowane tylko do dorosłych czytelników. „Username: Evie” to
powieść graficzna, która swoich odbiorców może szukać wśród młodzieży oraz
wśród dorosłych. Każdy odnajdzie się w tej fabule, każdego ona wciągnie i każdy
będzie miał okazję przenieść się do świata fantasy, grafiki i świata
wirtualnego.
Autor tworząc tę powieść skupił się na pokazaniu jednego
ważnego aspektu – pewności siebie. Między linijkami odczytujemy jak ważna jest
pewność siebie, akceptacja siebie takim jakim się jest. Główna bohaterka czuje
się wyobcowana, odrzucona przez rówieśników, ale to pewność siebie dodaje jej
odwagi, by zmierzać się z przeciwnościami losu. Nie boi się wyzwań. Joe Sugg
stworzył postać, która może być odzwierciedleniem każdego z nas. A zmiana jaka
w niej przechodzi powinna być wzorem dla wielu.
Powieść graficzna to, jak wspomniałam na wstępie, podwójna
dawka dla wyobraźni. „Username: Evie” jest przepełniona przepiękną grafiką,
która zasługuje na pochwałę. Kolory są żywe, rysunki przejrzyste i czyste.
Każdy wywołuje masę emocji i idealnie odzwierciedla fragmenty fabuły. Można
utonąć w tej powieści bez możliwości wypłynięcia na powierzchnię. „Username”
Evie” wciąga i zachwyca.
Książkę polecam każdemu czytelnikowi. To idealna odskocznia
od typowych powieści. Przeczytanie jej zajmuje bardzo niewiele czasu, ale nie o
to chodzi w komiksach. Tutaj trzeba śledzić rysunki, bo są tak samo ważne jak
tekst. Joe Sugg zasługuje na wyróżnienie i mam nadzieję, że znajdzie się wielu czytelników,
którzy z chęcią sięgną po jego debiut. Naprawdę warto!
Tytuł oryginalny: Username: Evie
Wydawnictwo Insignis
Data wydania: 15 czerwca 2016
Liczba stron: 184
Kategoria: komiks, literatura młodzieżowa, fantasy
Moja ocena: 8/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Insignis.
Matko, jak ja dawno nie czytałam komiksu. Całe wieki!
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam jak dawno nie czytałam żadnego komiksu, a jeżeli już to tylko mangi. Chciałabym zabrać się za pozycję, która, jak mówisz, będzie takim powrotem do dzieciństwa. Cieszę się, że ją polecasz, chociaż wiem, że podoba się ona naprawdę wielu osobom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam do mnie na nową recenzję :D
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Wiele osób zachwyca się tą pozycją, jednak ja muszę odpuścić, bo zupełnie mnie do niej nie ciągnie.
OdpowiedzUsuń