PRZEDPREMIEROWO
Rodzina Neshov.
Gdy dowiedziałam się o
książce „Ziemia kłamstw” stwierdziłam, że muszę ją przeczytać, muszę ją mieć,
muszę poznać tę rodzinę i wszystkie tajemnice jakie skrywa. Moja ciekawość
czytelnicza nie pozwoliła mi przejść obojętnie obok tej książki. To połączenie
tajemnicy z dramatem rodzinnym oraz z poszukiwaniem własnych korzeni jakie
możemy odnaleźć w tej książce jest naprawdę bardzo dobre. Do tego dochodzi
klimat skandynawski, który razem ze stylem Anne B. Ragde tworzy rewelacyjny
duet.
„W gruncie rzeczy nic o niej nie wiem, pomyślał, nie wiem, kim jest, czym jest. A jednak mógł jej ufać. Więź. Kanał porozumienia. Pomiędzy nimi. O którym nie wiedział, skąd się wziął.”
W rodzie Neshov nic
nie wydaje się takie, jak powinno być. Przeszłość odcisnęła na niej swoje
piętno i teraz w obliczu choroby matki – Anny Neshov – trzej bracia spotykają
się po latach. Muszą oni stawić czoła nie tylko chorobie matki, ale także
przeszłości, która ich poróżniła.
Nieco sceptycznie
podchodziłam do tej książki. Zaciekawił mnie opis i wielka tajemnica skrywana
przez rodzinę Neshov. Ale nie nastawiałam się na wielkie wow, gdyż zbytnio nie
przepadam za obyczajówkami. Anne B. Ragde miło mnie zaskoczyła. Nie jest to
nudna książka, w której akcje toczą się jak flaki z olejem. Książka jest
przyjemna i ciekawa. Jest to pierwsza część sagi rodziny Neshov, dlatego
myślałam, że to będzie zaledwie wstęp, w którym zostanie odsłonięty tylko rąbek
tajemnicy. Ale „Ziemia kłamstw” odkrywa dużo, a zakończenie jest naprawdę
szokujące i pozostawia czytelnika z wielkim niedosytem. Bardzo polubiłam Neshov
i z niecierpliwością czekam na kolejne szokujące fakty dotyczące tej
rodziny.
W książce przeplatają
się niezwykłe emocje. Spotkania braci przy łóżku umierającej matki, stare, niezabliźnione
rany emocjonalne, szereg złych słów wypowiedzianych przed laty, a nie
mających wytłumaczenia. Trzej bracia tak różni a jednocześnie tak podobni.
Mogłoby się wydawać, że łączą ich tylko więzy krwi, ale czytając między
wierszami zaczynamy rozumieć, że te więzy krwi są potężne, silne i one zostają
na zawsze. Historia, którą poznajemy w „Ziemi kłamstw” to naprawdę poruszająca
opowieść o rodzinie, w której nic nie jest proste.
„W tych zakątkach naszego globu wartość człowieka mierzy się liczbą osób podążających w jego orszaku pogrzebowym. Kościół pękający w szwach oznacza, że ktoś był bardzo kochany.”
W tej powieści chyba
nie ma dwóch postaci, które były by do siebie podobne. Bohaterowie są różni,
bardzo dobrze wykreowani. Są barwni, wyraziści i niezwykle przyciągający. Nie
będę opisywać każdego z nich, ale mogę wam zagwarantować, że na pewno polubicie
wszystkich albo przynajmniej większość. Autorka poruszyła ważne tematy i
stworzyła bohaterów, którzy te tematy reprezentują. Jeden z braci jest
samotnikiem, który poświęcił się dla gospodarstwa i dla matki, której nie umiał
nigdy się sprzeciwić. Inny z braci jest homoseksualistą, który musiał opuścić
rodzinny dom, gdyż nie mógł znaleźć tam zrozumienia i wsparcia. Jest też Torunn
– córka jednego z braci, która nie zna swojej rodziny od strony ojca, a z nim
samym widziała się tylko raz. Ta rodzina to istna bomba sekretów i tajemnic,
których poznawanie to czysta przyjemność.
Dałam „Ziemi kłamstw”
osiem z dziesięciu punktów, tylko dlatego że czekam na więcej. Ta część była
dobra nawet bardzo dobra, ale początek mnie nie porwał tak jakbym chciała.
Książka jest podzielona na trzy części i właśnie przez tą pierwszą część musiałam
przebrnąć z minimalnym oporem. Natomiast dwie kolejne części to już istna
przyjemność. A samo zakończenie jest wisienką na torcie. Końcówka zostawia
czytelnika z niedosytem i pięknie otwartą furtką do kolejnej części. Po jej
przeczytaniu nie jestem w stanie odgadnąć, co wydarzy się w następnej części sagi
i czekam na kolejne pozytywne zaskoczenie ze strony autorki.
Choć z reguły recenzuję
książki dla młodzieży to „Ziemię kłamstw” raczej młodzieży nie polecam. Chodzi
mi o tą młodszą młodzież, gimnazjalną, a nawet licealną. To lektura, która może
nie spodobać się młodym umysłom. Jest dosyć poważna, porusza tematy, których
młody człowiek może dobrze nie zrozumieć. Jest to książka, w której główną rolę
odgrywa tajemnica rodzinna, dążenie do szukania własnych korzeni i bliskości
rodzinnej, która gdzieś po drodze została zatracona. Dla fanów powieści
obyczajowych jest idealna. Książka będzie również idealna dla osób, które lubią
klimaty szokującej prawdy. I tym wszystkim osobom szczerze ją polecam.
Autor: Anne B. Ragde
Tytuł oryginalny: Berlinerpoplene
Saga Rodziny Neshov. Część Pierwsza
Wydawnictwo Smak Słowa
Data wydania: 8 maja 2017 (wyd. II)
Liczba stron: 304
Kategoria: literatura współczesna, literatura obyczajowa
Moja ocena: 8/10
Tytuł oryginalny: Berlinerpoplene
Saga Rodziny Neshov. Część Pierwsza
Wydawnictwo Smak Słowa
Data wydania: 8 maja 2017 (wyd. II)
Liczba stron: 304
Kategoria: literatura współczesna, literatura obyczajowa
Moja ocena: 8/10
Za książkę dziękuję
Wydawnictwu Smak Słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz