poniedziałek, 23 maja 2016

"Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków" Marta Borkowska



Dziewczynka inna niż wszystkie.


„Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków” – ten tytuł poniekąd sugeruje nam z czym będziemy mieli do czynienia. Debiut polskiej pisarki to niewielka książka, na jedno popołudnie, która ma w sobie wiele dobrego. Marta Borkowska swoją książką zapoczątkowała serię o niezwykłej dziewczynce. Długo zastanawiałam się do jakiego gatunku przypisać tę powieść. Mamy w niej wątek kryminalny, mamy grozę, mam elementy literatury młodzieżowej, mamy fantastykę. Wszystkiego po trochu, jednak nie ma bałaganu. Wyszło zgrabnie i na temat.

„Nie było sensu dłużej z sobą walczyć – z lubością oddała się w ręce szaleństwa.”

Dziewczynka-Stonka to dziewczynka inna niż wszystkie. Ma skrzydła stonki, przez co się wyróżnia. W miasteczku, w którym mieszka dochodzi do serii niewytłumaczalnych zbrodni i zdarzeń. Wszystko przez wykopane prochy starej wiedźmy. Znikają ludzie i to właśnie Dziewczynka-Stonka, która jest bystra i inteligentna pomaga detektywowi rozwikłać tę przedziwną sprawę.

Książka naprawdę mnie zaskoczyła. Jest przedziwna – ale bardzo dobra. Fabuła jest nietuzinkowa, inna, przez co trzeba ją traktować trochę z przymrużeniem oka. Już sam tytuł intryguje, a okładka sprawia, że mamy ochotę poznać jej treść. Książka jest krótka, na tych zaledwie 90 stronach mieszczą się wszystkie ważne elementy dobrej powieści. Marta Borkowska zaskoczyła pomysłem i dobrym wykonaniem. Język i styl są dość specyficzne, ale do polubienia. Nie sprawiają problemu przy czytaniu.

„Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków” momentami jest makabryczna i straszna. Coś dla fanów czarnego humoru i opisów przyprawiających o dreszcze. No bo jak czyta się, że ciało zostaje zmielone w młynku… to naprawdę zahacza o grozę. Jak dla mnie książka mogłaby być dłuższa. Czytelnik mógłby się bardziej wczuć w klimat powieści.

Autorka zadbała o wartkie akcje. Książka nie daje chwili wytchnienia, akcja goni akcję i ich niespodziewane zwroty przyprawiają czytelnika o gorączkę. Bohaterowie powieści też są nietuzinkowi. Mamy martwiaków, coś na znak zombie, mamy przestępców, mamy ludzi przypominających stonki. Cała plejada bohaterów, którzy idealnie się uzupełniają i dopełniają fabułę.

Należy wspomnieć, że złotówkę z każdego sprzedanego egzemplarza w formie papierowej i 50 groszy z każdego sprzedanego ebooka Wydawnictwo Ekwita przekaże na schronisko dla zwierząt. Bardzo dobra inicjatywa. Popieram!

Opis na okładce wskazuje, że książka kierowana jest do czytelników od 13. do 113. roku życia. I znów coś nietypowego, nawet na samym końcu. Książkę polecam wszystkim czytelnikom, którzy mają bujną wyobraźnię, nie boją się odważnej fabuły i lubią gdy debiuty zaskakują. Bo „Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków” na pewno zaskoczy niejednego czytelnika.


Autor: Marta Borkowska  
Seria Dziewczynka-Stonka. Część Pierwsza
Wydawnictwo Ekwita
Data wydania: 18 grudnia 2015
Liczba stron: 92
Kategoria: literatura młodzieżowa, fantasy, kryminał, thriller
Moja ocena: 7/10











Za książkę dziękuję Wydawnictwu Ekwita.
http://ekwita.pl/


 

1 komentarz:

  1. Gdzieś już czytałam o tej książce, nie jestem jednak do końca przekonana, czy chcę ją czytać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń