PRZEDPREMIEROWO
Nie tylko sąsiad…
Dziewczyna dorastająca bez matki ma bez wątpienia trudno.
Gdy wokół niej jest przewaga płci przeciwnej może to wytwarzać pewne problemy,
choćby z tym, że zatraci gdzieś swoją kobiecość. Kasie West kolejny raz obrazuje
nam problem, który często przytrafia się młodzieży. „Chłopak z sąsiedztwa” to z
pozoru lekka opowieść o przyjaźni, zauroczeniu i wspieraniu, ale również
porusza poważniejsze problemy – dorastanie bez matki, trauma, wypieranie
wspomnień, odkrywanie swojej kobiecości. „Chłopak z sąsiedztwa” to idealna
lektura dla wszystkich, którzy chcą oderwać się od codziennych trosk i spędzić
miłe chwile z Charlie, jej braćmi i chłopakiem z sąsiedztwa.
„To tutaj jest jak sen. Nie musi być prawdziwe. Wydaje się niemal, że unosimy się tuż za granicą świadomości, mogąc mówić wszystko, cokolwiek zechcemy, a rankiem, jak to bywa ze snami, ten stan się powoli rozwiewa. To tak, jakbyś ty spał teraz w swoim łóżku tam na górze, ja zaś w moim, a tę rozmowę toczyła nasza podświadomość.”
Charlie to chłopczyca. Dorasta w męskim gronie – ojca,
trzech starszych braci i jednego przyszywanego – sąsiada, który spędza u nich w
domu każdą wolną chwilę. Charlie traktuje Bradena jak brata, gdyż jest z nią i
jej braćmi zawsze. Gdy Charlie ma kolejny drobny zatarg z prawem, ojciec każe
jej znaleźć pracę. I tak Charlie poznaje Lindę, swoją pracodawczynię, oraz
Amber, które zagłębiają ją w tajniki kobiecości. Gdy Charlie odkrywa sens
makijażu i noszenia sukienek pomagają jej rozmowy przy płocie z Bradenem.
Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że jej uczucie do Bradena to nie zwykła siostrzana
miłość. Musi wybrać: czy ukrywać swoje uczucia, by nie stracić przyjaciela, czy
wyjawić najlepszemu przyjacielowi wszystko i wystawić ich przyjaźń na próbę.
Kasie West zaskoczyła po raz kolejny. „Chłopak na zastępstwo”
to był zaledwie przedsmak tego, co może zaoferować nam autorka. Gdy rozpaliła
nasze oczekiwania, każdy czytelnik z niecierpliwością czekał na kolejną
powieść. I tak oto „Chłopak z sąsiedztwa” wtargnął na salony z wielkim hukiem.
To bardzo przyjemna, zabawna i realistyczna powieść. Kasie West pokazuje, że
życie nastolatków wcale nie jest takie różowe. Charlie dorastając wśród samych
chłopaków i spędzając z nimi swój wolny czas zatraca gdzieś po drodze
kobiecość. Staje się chłopczycą, silną i wysportowaną. Nie wie co to makijaż,
nie nosi sukienek. Dla niej to normalne, lecz przychodzi czas, gdy coś się w
niej zmienia. Kasie West idealnie ukazuje portret psychologiczny głównej
bohaterki, dając czytelnikowi do zrozumienia, że życie wcale nie musi być
kolorowe żeby było szczęśliwe. Charlie ma trzech braci, którzy stoją za nią
murem, ojca, który stara się jak może, by wyrosła na silną kobietę i Bradena –
sąsiada, który jest jej najlepszym przyjacielem. „Chłopak z sąsiedztwa” to
definicja przyjaźni, wsparcia i siły.
Bohaterowie powieści to bardzo dobrze wykreowane postacie.
Kasie West z niezwykłą lekkością tworzy nowych bohaterów, którzy idealnie komponują
się z fabułą. Narratorem powieści jest główna bohaterka, dzięki czemu mamy
okazję poznać ją niezwykle dobrze. Wczuwamy się w tę historię, przeżywamy każde
emocje. A książka jak na swoją lekkość, jest niezwykle emocjonalna. Prócz scen,
w których zakręci się łezka w oku mamy wiele zabawnych i humorystycznych
momentów i to one sprawiają, że książkę czyta się tak lekko i przyjemnie.
Pochłaniamy kartka za kartka z prędkością światła. Mimo wyraźnie zarysowanego
wątku miłosnego autorka zadbała o to, by nie przysłonił on sensu książki.
Owszem mamy do czynienia z pierwszym zauroczeniem, zazdrością, dotykiem, który
sprawia, że skóra płonie, ale te sceny są idealnie porcjowane i czytelnik nie
odczuwa dużej dawki słodyczy.
„Chłopak z sąsiedztwa” to lektura idealna na jesienny
wieczór. Po całym dniu spędzonym na codziennych obowiązkach miło jest oderwać
się i wskoczyć do innej rzeczywistości. I tak jak Charlie i Braden mieli swoją
inną rzeczywistość przy płocie, tak i my mamy swoją z „Chłopakiem z sąsiedztwa”. I
ta odskocznia działa na nas bardzo pozytywnie.
„Chłopak z sąsiedztwa” skradł całe moje serce. To powieść
dynamiczna, z lekkością, humorem i zadumą. Kasie West podniosła poprzeczkę
znacznie wyżej. Książkę mogę polecić z czystym sumieniem. To pozycja wart
przeczytania i wracania do niej przy każdej okazji. Takie książki się nie
nudzą. Możemy je czytać na okrągło, a i tak za każdym razem będziemy przeżywać
te same emocje w takim samym stopniu. „Chłopak z sąsiedztwa” to właśnie taka
książka, która pozostaje w naszych sercach na długo, a jak jej blask blednie,
to powracamy do niej, by odświeżyć wspomnienia i na nowo zagłębić się w tej
historii.
Autor: Kasie West
Tytuł oryginalny: On the Fence
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 12 października 2016
Liczba stron: 344
Kategoria: literatura młodzieżowa, literatura współczesna
Tytuł oryginalny: On the Fence
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 12 października 2016
Liczba stron: 344
Kategoria: literatura młodzieżowa, literatura współczesna
Moja ocena: 9/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
Przyznam szczerze, że nie spodziewałabym się po tej książce aż tak dobrej historii. Chyba dam się skusić. :)
OdpowiedzUsuńTak jak wyżej Sylwia nie spodziewałam się, że to może być coś fajnego. Biorę udział w Book Tourze, więc niedługo poznam Kasie West, tylko ten poprzedni tytuł:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Myślałam, że to raczej książka nie dla mnie, ale po przeczytaniu twojej opinii stwierdzam, że kurcze chcę poznać ta historię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kejt_Pe
ukryte-miedzy-wersami.blogspot.com
Na którymś blogu widziałam porównanie do bajki Disney'a i teraz totalnie tak to widzę :D. W każdym razie, lektura leciutka i przyjemna, najlepsza West, jaką do tej pory przeczytałam.
OdpowiedzUsuń