PRZEDPREMIEROWO
Gdy zemsta wymyka się spod kontroli…
Na pewno wśród nas znajdzie się wiele osób, którzy doznali
uczucia zawodu na kimś ważnym. Nie ma ludzi idealnych, każdy popełnia błędy.
Nie każdego jednak stać na zemstę. Bohaterki powieści „Ból za Ból” łączą siły,
by wspólnie wymierzyć sprawiedliwość wobec osób, które je zraniły. Jenny Han i
Siobhan Vivian również połączyły siły, by napisać trylogię, która wciąga od pierwszych
stron, przyprawia o dreszcze i sprawia, że świat dookoła przestaje istnieć.
„Przypominało to przeznaczenie albo magię – te dziewczyny zjawiły się w moim życiu dokładnie wtedy, gdy najbardziej ich potrzebowałam.”
Drogi Kat, Lillii i Mary krzyżują się, gdy dziewczyny
planują wspólną zemstę na osobach, które je zawiodły. Dziewczyny wymyślają
sposoby, jak odegrać się na tych, którzy zawiedli ich zaufanie. Pierwsze
pomysły są stosunkowo niegroźne, jednak z czasem dziewczyny zaczynają się
rozkręcać i ich zemsta nie jest już tylko głupim kawałem. Sprawy wymykają się
spod kontroli…
Trylogia „Ból za Ból” zapowiada się znakomicie. Książka
totalnie mnie zauroczyła. Jest w niej akcja, napięcie, groza, tajemnica, spontaniczność,
lekkość. Jenny Han i Siobhan Vivian połączyły siły i wspólnie stworzyły książkę,
która wciąga tak bardzo, że tracimy poczucie czasu. Minuty zamieniają się w
godziny, które upływają nam bardzo szybko. Książkę się wręcz pochłania, a czas
przeznaczony na każdą stronę jest w stu procentach wynagradzany solidną dawką
emocji. „Ból za Ból” otwiera trylogię o tym samym tytule i jednego mogę być
pewna – to dopiero początek fenomenalnej serii.
Zemsta to nie jest dobre rozwiązanie na wyrównanie
rachunków. Autorki skonstruowały fabułę tak, by pokazać, że zemsta zaślepia,
prowadzi do złych i przerażających rzeczy. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć
wszystkich skutków naszych decyzji. Bohaterki ewidentnie miały powody do
zemsty. Poznajemy historię każdej dziewczyny i staramy się zrozumieć wszystkie
emocje jakie nimi kierowały. Każda została zraniona, każda cierpiała i każda
pragnie odpłacić się tym samym. Choć „Ból za Ból” to pierwsza część trylogii,
dużo się w niej dzieje. Zakończenie jest zaskakujące, a chęć poznania dalszej
części tej historii ogromna. Autorki ewidentnie zasługują na miano królowych w
bawieniu się uczuciami czytelnika. Pozostawić nas w takim stanie, z tyloma
niewyjaśnionymi sprawami to istna katorga.
W książce poruszone są dość ważne tematy, które nie są
zaliczane do tych najłatwiejszych. Prześladowanie, szykanowanie, poniżanie,
przemoc w szkole, zdrada, manipulowanie, próba samobójcza. Choć wydaje się, że
to dużo jak na jedną powieść, to fabuła została tak skonstruowana, że nie
odczuwamy przepychu informacji. Poznajemy trzy dziewczyny doświadczone przez
los. Rozdziały pisane są z punktu widzenia głównych bohaterek, dzięki czemu
mamy jeszcze większą szanse się do nich zbliżyć, poczuć się tak samo jak one.
Autorki sprawiły, że przesiąkamy ich książką do tego stopnia, że przestaje się
dla nas liczyć otoczenie. Przewracamy kartkę za kartką, by zrozumieć istotę
zemsty, by poczuć to uczucie, które owładnęło główne bohaterki.
Bohaterowie powieści to barwne i bardzo dobrze wykreowane
postacie. Główne bohaterki to osoby, które mimo młodego wieku poczuły gorycz
zdrady. Każda przeżyła ją na inny sposób, lecz to uczucie zbliżyło je do
siebie. Oczywiście chęć zemsty również sprawiła, że dziewczyny połączyła
wyjątkowa więź. Bardzo tajemnicza postacią jest Mary, która (nie chce zdradzać szczegółów)
jest naprawdę intrygującą postacią. Choć po przeczytaniu książki można się
nieco domyślać pewnych szczegółów na temat tej postaci, to mam nadzieję, że
mimo wszystko autorki zaskoczą nas w kolejnej części. „Ból za Ból” to
zaskakująca książka, ale jestem pewna, że kolejne części również przysporzą nam
wielu niezapomnianych emocji. Postacie drugoplanowe, głównie osoby, do których
wymierzona jest zemsta, są pokazane jako osoby zagubione. Chcąc ukryć swoje
prawdziwe uczucia, prawdziwe życie przede wszystkim ranią osoby ze swojego
otoczenia. I tak właśnie doprowadzają do tego, że zła karma do nich wraca.
„Ból za Ból” polecam wszystkim czytelnikom. To wciągająca
książka, bardzo emocjonalna. Mamy okazję poznać osoby zdradzone, które są
skłonne do zemsty. A trzeba przyznać, że nie ma nic gorszego jak zemsta młodych
dziewczyn – one nie cofną się przed niczym. Jenny Han i Siobhan Vibian
stworzyły naprawdę wciągającą i intrygującą powieść, która pozostanie w mojej pamięci
na długo. Lekkość z jaką się ją czyta, mimo że porusza poważne tematy sprawia,
że ta książka będzie miała wyjątkowe miejsce w moim czytelniczym sercu. Mam
nadzieję, że znajdzie się wielu czytelników, którzy polubią styl autorek i którym
książka spodoba się równie mocno. Polecam!
Autor: Jenny Han, Siobhan Vivian
Tytuł oryginalny: Burn for Burn
Tytuł oryginalny: Burn for Burn
Trylogia Ból za Ból. Część Pierwsza
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 15 czerwca 2016
Liczba stron: 352
Kategoria: literatura młodzieżowa, new adult, thriller
Wydawnictwo Feeria Young
Data wydania: 15 czerwca 2016
Liczba stron: 352
Kategoria: literatura młodzieżowa, new adult, thriller
Moja ocena: 10/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
Mam tę książkę w planach. Jestem bardzo ciekawa tych zemst, więc teraz bardziej jestem zaintrygowana. Jednak piszesz, że nie można się doczekać kolejnej części, więc jak to bywa w przypadkach serii poczekam na całą trylogię. Dopiero wtedy zacznę czytać ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Chyba odczekam trochę z czytaniem tej książki, bo na razie takiej tematyki mam dosyć i wolę zaczytywać się w czymś innym. Oceniłaś ją na bardzo duży plus, więc dam tej książce szansę, ale później. A co do okładki... okropna, naprawdę mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dakota // 97books
Opis mnie nie przekonał, ale tak wysoko ocena musi coś znaczyć. Być może w wakacje sięgnę po tę powieść.
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
Wspólna zemsta potrafi połączyć :) książkę z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa, jakie sposoby na zemstę wymyśliły główne bohaterki, więc na pewno sięgnę po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że nie interesowałam się tą książką, ale Twoja recenzja i tak wysoka ocena rzuciła na nią całkiem nowe światło, więc może jednak? :)
OdpowiedzUsuńBloga mam już w obserwowanych - bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam!
http://papierowenatchnienia.blogspot.com/
Urzekła mnie Twoja recenzja! Na pewno sięgnę po tą książke ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę drugą część, czyli "Ogień za ogień"; jest świetna, tak mnie wciągnęła, że w 1 dzień przeczytałam ponad 200 stron
OdpowiedzUsuń10/10 się należy :)