Epidemia.
Wielu czytelników zna to uczucie, gdy kończy się czytać
ostatnią część serii. Chodzi mi o te dobre serie, zapadające w pamięć. Na rynku
pełno jest cykli, które z każdym kolejnym tomem są coraz słabsze, tracą popularność
i siłę przyciągania. Jednak tak nie stało się z „Programem”. Suzanne Young
stworzyła serię, która pochłania, wciąga i nie daje o sobie zapomnieć. Ba! Same
okładki są tak hipnotyzujące, że trudno oderwać od nich wzrok. „Epidemia” to
druga część prequela serii „Program” i zarazem płynne przejście do „Plagi
samobójców”, książki, którą mieliśmy okazję poznać jako pierwszą. Cała seria to
idealna definicja gatunku dystopii. Chcecie wiedzieć jak ona brzmi?
Przeczytajcie serię „Program”.